GENOWEFA KOTLARZ

Projekt pn. „Korowód Sztuki” realizowany przez GOK w Hyżnem, to prezentacja hyżneńskich lub pochodzących z Gminy Hyżne artystów, twórców i pasjonatów oraz ich dorobku twórczego.

GENOWEFA KOTLARZ – SZTUKA SZYDEŁKA, DRUTÓW I NICI

„Wszystkie rzeczy, które służą ludziom, są piękne i dobre, skoro są pożyteczne”

Ksenofont

Genowefa Kotlarz to emerytowana nauczycielka. Urodziła się 15.12.1938 r. w Dąbiu w powiecie mieleckim. W 1958 r. otrzymała skierowanie do pracy do Szkoły Podstawowej w Grzegorzówce i od tamtego czasu po dziś dzień jest aktywną mieszkanką tej podkarpackiej miejscowości znajdującej się w gminie Hyżne. Wcześniej ukończyła liceum pedagogiczne w Mielcu. Oprócz nauki interesowała się sportem, a dokładnie lekkoatletyką – startowała w zawodach: pchnięcie kulą i rzut oszczepem. Ponadto grała w siatkówkę i wraz z całą drużyną zdobywała duże osiągnięcia, a tym największym było mistrzostwo Polski juniorek w 1956 r. Będąc już nauczycielem ciągle podnosiła swe kwalifikacje kończąc najpierw Studium Nauczycielskie w Rzeszowie na kierunku wychowanie fizyczne z biologią, a następnie Wyższą Szkołę Pedagogiczną na kierunku Wychowanie Fizyczne.

Pani Genowefa na pierwszym miejscu swoich zainteresowań wymienia robótki ręczne na drutach, szydełku i haft richelieu, które wykonuje z wielka pasją i zaangażowaniem od kilkudziesięciu lat. Już jako dziecko przejawiała talent i zamiłowanie do tej sztuki. Jej pierwszy kontakt z szydełkiem miał miejsce w szkole podstawowej. Natomiast z serwetami dzierganymi na drutach spotkała się i zainteresowała, kiedy przebywała na obozie sportowym w Przemyślu, gdzie miała okazję oglądać książkę, w której prezentowane były właśnie takie serwetki. Wówczas jednak, mimo wielkich chęci nie znała osoby, która mogłaby nauczyć ją dziergać w taki właśnie sposób. Dopiero na studiach w Rzeszowie, spotkała panią z Hyżnego, która przekazała jej tajniki tej niełatwej sztuki.

Początkowo zrobienie serwetki na drutach nie było rzeczą prostą dla p. Genowefy. Druty wypadały spod palców, nici się wyciągały, oczka gubiły, ale  niesamowity upór i chęci przezwyciężyły te ciężkie chwile, dzięki czemu z czasem doszła do perfekcji – robiła serwetki coraz większe i ładniejsze. Trudność w tej pracy polega na tym, że nie można pomylić ani jednego oczka, bo jeśli się tak stanie to żaden wzór nie wyjdzie, a serweta może stać się nieforemna. Jest to bardzo pracochłonne zajecie, niektóre serwety wymagają kilkumiesięcznej pracy. Jednak wielkie zamiłowanie sprawia, że p. Genowefa od dziesięcioleci  każdą wolną chwile wykorzystuje i poświęca na realizację swojej wielkiej pasji. Dzięki temu  odczuwa ogromną satysfakcję , że czas który minął, nie minął na marne, lecz coś po nim pozostało.

Kolekcja rękodzieła pani Genowefy składa się kilkuset serwet, które wypełniają po brzegi dużą dwudrzwiową szafę i kilka szuflad. Jedną z najstarszych i największych jest serweta z wzorem pt. „Jesień” – serweta ta ma ok. 2 m średnicy i ponad 50 lat.

Swe wyjątkowe i unikatowe dziś prace prezentowała wielokrotnie podczas rożnych wydarzeń m.in.  w Rzeszowie, Lublinie, Orłach k/Przeworska, miejscowościach gminy Hyżne podczas odbywających się Dożynek oraz w szkołach podstawowych.

Haft i szydełkowanie to zarówno wielka pasja i miłość pani Genowefy, jak i sposób na spędzanie wolnego czasu, relaks i wyciszenie. Swoje rękodzieło tworzy głównie dla siebie, ale również wiele z nich przeznacza na prezenty. Jej marzeniem jest przekazanie tej wiedzy młodszemu pokoleniu, aby sztuka ta nie zaniknęła, a była wciąż żywa wśród lokalnej społeczności.

Swoją pasję prezentowała wielokrotnie w szkołach, podczas wydarzeń i imprez folklorystycznych.